Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...

wtorek, 28 marca 2017

Wiosna! Galopem!

Idzie nowe! Idzie wiosna, a właściwie już przybiegła. Słońce znienacka porozpinało kurtki
 i pozdejmowało czapki, co niektórzy przepłacili kaszlem, kichaniem i ogólnie biadoleniem. Matka
z powodu wiosny biadolić nie zamierza, bo jęczała z powodu zimy, jesieni...Lata? Że niby tak cały rok? Przyjmijmy,że wiosnę witamy z entuzjazmem, ot takie "nowe otwarcie".
Inny Syn  wiosnę powitał jak należy. Nowe pomysły, nowa energia. Od dłuższego czasu Wojtek marzył, aby powrócić do jazdy konnej. Ładnych parę lat temu, kiedy Młody był bardzo młody,
 z chęcią brał udział w hipoterapii. Cóż, niestety projekt, w którym uczestniczył, nie chciał jakoś rosnąć wraz z synem i okazało się pewnego dnia, że Wojciech jest... za stary. No cóż, życie.
Ku radości Innych , udało się teraz  znaleźć miejsce, gdzie Młody może zrealizować swoje marzenie.
Tym razem to już nie hipoterapia, a regularna nauka jazdy konnej.









 Niech żyje "Hippoland" ze swoją bardzo młodą, bardzo zaangażowaną i bardzo kompetentną ekipą!
Mimo,że nogi i inne części ciała, przypominają przez parę dni o przebytym treningu, Wojciech na kolejne zajęcia czeka natychmiast po zakończeniu poprzednich. I dumna mina jeźdźca- bezcenna. Znowu dajesz radę, chłopie!

2 komentarze:

  1. Wow, toż mnie zaskoczyliście tą nauką jazdy konnej. Ale chyba dla tak aktywnego chłopaka jak Wojtek to tylko sama przyjemność. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. My w Świnoujściu też Mateuszek również zapisany był Aruś nie lubi a Mateuszek tęskni za jazdą konna

    OdpowiedzUsuń