Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...

niedziela, 28 grudnia 2014

Wawer 39-pamiętamy!

Byłem na nocnym marszu.


Koło stacji PKP Wawer zebrali się księża i siostry, kibice Legii i motocykliści,  mieszkańcy Anina i Wawra.


Poszliśmy w stronę pomnika pamięci  o mężczyznach zamordowanych przez Niemców 27 grudnia 1939 r. Wszyscy nieśli pochodnie. Śpiewano hymn. Po hymnie poszliśmy do domu.


wtorek, 23 grudnia 2014

Świąteczne życzenia



W Dniu Bożego Narodzenia
„Inni Razem” ślą życzenia:

byście mieli sposób prosty
na ciekawe, barwne posty,

byście mieli nieodmiennie
trzysta wejść na bloga dziennie.


grafika-źródło Internet

Spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia.

Dziękujemy, że jesteście z nami !





poniedziałek, 15 grudnia 2014

Czas pierników

Idą Święta, muszą być pierniki. Mieszkanie może nie być wysprzątane jak przed wizytą sanepidu, ilość potraw na wigilijnym stole może odbiegać od obowiązkowej dwunastki, ale ciasteczka nafaszerowane miodem i korzennymi przyprawami muszą być. A co ważniejsze muszą powstać w domu. Robienie pierników od lat jest naszą rodzinną tradycją.I mimo,że lata lecą , młodzież się starzeje( bo przecież nie mamuśka...) pierniki pieczołowicie przed Bożym Narodzeniem robimy. Może odbiegają one wyglądem od standardów piernikowej urody, za to smakują najlepiej na świecie. Pewnie dlatego,że Wojtek angażuje się w robienie ciasteczek całym sobą. Przepis na piernikowe ciasto jest stary jak świat. Dla tych co jednak w ferworze przedświątecznego boju zapomnieli, przypominamy:

  •   1/4 szklanki miodu
  •   3 łyżki przyprawy do piernika
  •   5 łyżek masła
  •   1/2 szklanki cukru pudru
  •   1 jajko
  •   2 i 1/4 szklanki maki pszennej
  •   1 łyżeczka sody 
  •   1 łyżeczka kakao jeśli lubicie ciemniejsze-my nie dodajemy
Miód smażymy w rondelku razem z przyprawami, po przestudzeniu mieszamy wszystkie składniki
i zagniatamy ciasto.Podsypujemy mąką, wałkujemy i wycinamy pierniczki,


Pieczemy ok. 10 minut w temperaturze 180 st.C.Po upieczeniu studzimy


i dając upust wyobraźni lukrujemy.






SMACZNEGO!






środa, 10 grudnia 2014

Dobre myśli, dobry dzień!

Dobrej, mądrej zabawy nigdy dość, więc z radością przyłączamy się do Nominacji Dobrych Myśli.
Za nominację bardzo dziękujemy autorce Na Marginesie Życia .Piszę w liczbie mnogiej, bo Inny Syn został o wszystkim poinformowany i do zabawy postanowił się  przyłączyć. Ale o tym za chwilę.
 Pozwolicie,że wykorzystam nie odległe wspomnienie ( pamięć już nie ta, droga Młodzieży...), ale sytuację z dzisiejszego poranka. Otóż wychodzimy z domu o godzinie,której nie ma (jakaś 7.00). Prawie ciemno i do tego zimno. Idę wściekła, że idę, kończyny ciągnę za sobą, mamroczę pod nosem, że szyby w samochodzie trzeba skrobać, że korki będą paskudne, a w ogóle Wojtek, trzymaj mnie, bo zaraz na oblodzonym chodniku orła wywinę. Wojtek Mamuśkę pod ramię uchwycił, przystanął i radosnym głosem stwierdził" jak ślicznie dzisiaj!". No masz! Frustratka głowę podniosła i nie mogła nie przyznać Innemu racji. Fakt, w pierwszych przebłyskach dnia oszronione drzewa wyglądały zjawiskowo. A ja tu truję ,że zimno...Synu jesteś wielki! Szklanka jest do połowy pełna...


                                    źródło- Internet


A od Wojtka przekazuję Wam wszystkim taką Dobrą Myśl: 
                                           
                                             LUDZIE, JESTEŚCIE SUPER!  


                                                Piszcie dużo Dobrych Myśli!  :)


niedziela, 7 grudnia 2014

Polowanie na prezenty

Pojechałem autobusem do centrum handlowego. Kupowałem prezenty pod choinkę dla rodziców i siostry




Były dekoracje świąteczne i  dużo ludzi. Panie  w sklepie były bardzo miłe  i uprzejme.
            Mam bardzo fajne prezenty , ale to moja tajemnica.