Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...
poniedziałek, 13 marca 2017
Niełatwo być konstruktorem
Niedawno sklejałem samolot. Jedno skrzydło było złamane, ale udało się. Mama pomogła mi skleić. To było trudne, bo było dużo części. Mam fajny samolot.
och pamiętam jak ja lubiłam sklejać tylko że Szybowce potem dumnie stały na półce uwielbiałam te robótki sprawiało mi tyle przyjemność :D brawo przy sklejaniu trzeba mieć dużo cierpliwości i ta precyzja :D
och pamiętam jak ja lubiłam sklejać tylko że Szybowce potem dumnie stały na półce uwielbiałam te robótki sprawiało mi tyle przyjemność :D brawo przy sklejaniu trzeba mieć dużo cierpliwości i ta precyzja :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wojtku, samolot jak prawdziwy. Dzielny z Ciebie mężczyzna
OdpowiedzUsuńKiedys probowalam skleic samolot,ale to ciezka praca. Wykonales Wojtku kawal dobrej roboty !
OdpowiedzUsuń