Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...

piątek, 16 października 2015

Wojtek w jaskini hazardu

Najpierw  przyszedł  po mnie do szkoły tata. Poszliśmy na męską wyprawę. Byliśmy pograć w bilard.





Potem kupiłem colę i wróciłem z tatą do domu . Było super.


Autor: o
Etykiety: , ,

6 komentarzy:

  1. Miniowe Szczescie17 października 2015 10:46

    Swietna wyprawa. Lubie grac w bilarda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodzinka 2+317 października 2015 16:58

    super męska wycieczka uwielbiam grę w bilard oj dawno nie grałam może się w następny weekend wybiorę z mężem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam do powiedzenia18 października 2015 10:50

    Wojtek wyglądasz tak elegancko jak w starych gangsterskich filmach:) Fajne są takie męskie wypady! Sama chętnie bym sobie pograła w bilard!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama dżunglowca18 października 2015 16:37

    Taki męski wypad na pewno był super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Karolina9021 października 2015 20:46

    Wojtek jak zwykle wyglądasz gustownie i elegancko. I jak widzę, wiesz, w przeciwieństwie do mnie, jak się gra w bilard

    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown22 października 2015 08:29

    ekstra! tez bardzo lubie grac w billard! Musialo byc super!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)