Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...

środa, 17 września 2014

Pokaz mody? Proszę bardzo!

Podobno nie szata zdobi człowieka, ale skoro człowiek lubi ładnie wyglądać to i "szacie" trzeba czasem poświęcić trochę uwagi. A Inny Syn kocha dobrze się ubrać.Że niby Innym wszystko jedno? Otóż NIE wszystko jedno! Jak każdy nastolatek, Wojtek lubi ciekawe ciuchy i nie założy do szkoły wszystkojednojakiejbluzy. Matka cierpliwość ćwiczy co rano- wybór odzieży nie jest łatwy.  Sztuki kompromisu przy tym trzeba się nauczyć.( czasami mamuśce trudniej niż synowi...) i rozpoznawania tego co się nazywa warunki pogodowe. Wyjścia pozaszkolne oczywiście wymagają jeszcze większych starań, bo przecież trzeba "wyglądać".Na szczęście odzieżowe decyzje Innego Syna zazwyczaj dają się zaakceptować ( no, nie wszystkim wszystko musi się podobać...). Wszak ćwiczenie czyni mistrza. A rozciągniętym dresikom oboje mówimy stanowcze NIE!
Ostatnio jednak elegant zaskoczył nas wszystkich.
Na zakończenie Dni Wilanowa miał odbyć się pokaz mody duetu Paprocki & Brzozowski.Wojtek z ogromnym entuzjazmem (?!!) przyjął zaproszenie, aby z babską częścią rodziny udać się na modowe show. Marynarka, kolorowy krawat, żel na włosy, raz, dwa trzy... tylko spokojnie... To podobno kobiety potrzebują duuużo czasu, aby wreszcie odpowiedni image pozwolił im wyjść z domu...



Cała impreza odbyła się na dziedzińcu pałacu w Wilanowie, dość późną porą. Dzięki temu, poza kolekcją mody, można było podziwiać przepiękne efekty świetlne


.Inny Syn z miną znawcy robił zdjęcia i komentował jesienno-zimową odzież. Uroda modelek też nie była mu obojętna.










Życie jednak jest cudownie zaskakujące!

9 komentarzy:

  1. Wow...Wojtus prezentowales sie swietnie ! Na pokazie mody nigdy nie bylam, ale ze zdjec widac, ze bylo bardzo ciekawie...I kolorowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. łal! elegancki ten Twój syn!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co chcesz kochana? nastolatek musi dobrze wyglądać, a przystojny rzeczywiście jest, sam mógłby po tych wybiegach biegać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz szczęście kochana, że syn myśli o swoim wyglądzie i nie musisz udawać, że to nie Twoje dziecko, gdy idziecie ulicą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny blog
    zapraszam do mnie
    też jestem inna.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za komentarz.. Bardzo serdecznie proszę o dodanie do linków...

    OdpowiedzUsuń