Potrzebujemy na ciasto:
- 25 g świeżych drożdży
- 1,5 szklanki ciepłej wody
- 3,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1,5 łyżeczki soli
Robimy rozczyn- drożdże mieszamy z 2 łyżkami mąki i 0,25 szklanki letniej wody. Czekamy, aż zaczną rosnąć. Teraz koniecznie wpadamy w należyty zachwyt. Kto nie umie, musi udać się koniecznie na korepetycje z entuzjazmu do Innego Syna. No, bo jak one rosną! Jak żywe!
Był entuzjazm? To przesiewamy mąkę,
Ciasto przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia. Trwa to około 1 godziny. W tym czasie przygotowujemy wszystko, co chcemy aby na naszej nietypowej pizzy się znalazło. Oczywiście , podstawa to sos pomidorowy. My użyliśmy przetarte pomidory doprawione czosnkiem, solą, pieprzem, majerankiem i oregano. Wojtek nie jest miłośnikiem sosu pomidorowego, więc część pizzy była nim tylko leciutko muśnięta . Na pizzy znalazły się też pieczarki ( uprzednio usmażone z cebulką), szynka i duuużo tartej mozzarelli. Syn lubi każdą pizzę, pod warunkiem,że jest to capriciosa ...
Ciasto wylądowało w prostokątnej blaszce,
I pamiętajcie, drożdże rosną pięknie!
Alez wyglada smakowicie!!!! Pychota !
OdpowiedzUsuńPychota!!
OdpowiedzUsuńmniam! Pizza jak marzenie! A jaka duuuuuza! Musiala byc pyszna!
OdpowiedzUsuńNie musi być okrągła - byle smakowała! A ta wygląda naprawdę apetycznie :).
OdpowiedzUsuńP.S. Pamiętam jak kiedyś poniosła mnie wyobraźnia i zrobiłam pizzę w kształcie... trójkąta. Więc wszystko zależy od pomysłowości twórcy
Wygląda pysznie! :-)
OdpowiedzUsuń