Najwięcej radości sprawiła nam wycieczka w "góry". Tak, tak! W Powsinie można podziwiać roślinność górską wędrując przez ekspozycję odwzorowującą tatrzańskie czy pienińskie krajobrazy.
Na tym nie koniec atrakcji. Będąc w Powsinie koniecznie trzeba zajrzeć do szklarni i zobaczyć kolekcję roślin tropikalnych i subtropikalnych.Od gigantycznych cytrusów trudno oderwać oczy...
Może herbatka z cytrynką...malutką... |
A na koniec poszliśmy podziwiać kaktusy. Jak Tatry to czemu nie Dziki Zachód?...
I tak zwiedziliśmy pół świata w jedno popołudnie.
Przyjeżdżajcie, podziwiajcie!
Aż nabrała mnie ochota na odwiedzenie naszego ogrodu botanicznego w Sosnowcu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńKolejny swietny wypad zaliczony !!!!
OdpowiedzUsuńRozkręcamy się na wiosnę:)
UsuńA no właśnie słyszałam, ze w Powsinie już kwitną magnolie!!!
OdpowiedzUsuńNic tylko podziwiać i wąchać!
Usuńłał! spędziliście fantastycznie ten wiosenny dzień! Aż naszła mnie ochota na podobną wycieczkę!
OdpowiedzUsuńTo do dzieła!
UsuńŚwietne zdjęcia, aż poczułam zew wiosny. U mnie tak ciągle wieje i jest zimno, że potrzebuje zapewnienia, że ta wiosna naprawdę przyszła. Piękne miejsce, aż żałuje, że tak daleko, kiedyś nadrobię:)
OdpowiedzUsuńWiosna już jest. Zapewniamy!
OdpowiedzUsuń