Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...
wtorek, 18 lipca 2017
Papugarnia
Byłem z mamą w Papugarni. Widziałem latające papugi . Przed wejsciem trzeba było umyć ręce płynem przeciw bakteriom. Papugi można było nakarmić,
można było je brać na ręce, pogłaskać i dotknąć.
Jedna zabrała mi pojemnik z karmą. Było bardzo fajnie.
Etykiety:
ciekawe miejsca,
posty Wojtka,
przyjazne miejsca,
wakacje,
zwierzęta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham papugi. Nawet nie wiedziałam, że jest takie miejsce jak Papugarnia. Pozdrawiam Cię Wojtku serdecznie
OdpowiedzUsuńmy mamy w domu nierozłączki niestety nie dają się oswoić... :( chłopaki kochają papużki fajnie będzie ich tam zabrać może namówimy tatę na pojechanie własnie tam :D
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, my zamierzamy się wybrać do papugarni w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was serdecznie!