Blog Innej Mamy i Innego Syna. O fajnych miejscach i wydarzeniach. O tym jak oswoić świat, gdy jest się trochę innym...

piątek, 20 marca 2015

Takie zwyczajne popołudnie...

Nie zawsze życie musi przelatywac z prędkością odrzutowca .Czasem zdarza się taki zwyczajny dzień. Na szczęscie! Przepiękna pogoda zachęciła nas do przypomnienia sobie, że nic tak dobrze nie robi na wiosenną melancholię jak odrobina ruchu. A jak ruch to koniecznie na rowerze. No tak, tylko Inny Syn roweru w tym roku w zasadzie nie schował.


Co innego mamuśka. Jak wiadomo, po zimie, nawet takiej, której nie było, rozruchu potrzebuje.Ze swojego zimowego trybu powoli, niczym niedźwiedź z gawry, wychodzi. Na szczęscie syn wyrozumiały jest i na każdym zakręcie czeka, aż Inna Mama sapiąc i dysząc Młodego dogoni. Ale bedzie lepiej! I tak to, tempem zmęczonego żółwia, dostosowanym do możliwości matczynych, pojechaliśmy sobie do uroczej naszej lokalnej kafejki "Cafe Peron". Żeby tak znowu za sportowo nie było... Jeżeli kiedykolwiek w warszawskim Wawrze będziecie, koniecznie zajrzyjcie. Miejsce klimatyczne i sympatyczne. Dla starszych, młodszych i najmłodszych. Wojtek do "Peronu" uwielbia przychodzić na ciasteczko, orenżadę, delikatna kawę, a latem na pyszne lody. Po rowerowej przejażdżce Inny Syn samodzielnie złożył zamówienie ( mamuska puchnie z dumy przy takiej okazji). Karmelowe ciacho( pychaaa!), ulubiona oranżada,


a dla mamuśki kawa na ( tu syn zmierzył mnie wzrokiem) ...odtłuszczonym mleku. No uwielbiam tego Faceta po prostu! A potem gadaliśmy i gadali. O życiu, jak to Młody ujmuje. W domu zostały nieodrobione lekcje, niedokończone sprzatanie i parę innych spraw, które mogą poczekać...

12 komentarzy:

  1. Haha my też uwielbiamy rowerowe wycieczki. Drugorodny z racji krótkich szpyrek, na foteliku, ale Pierworodny jak Wojtek, zawsze zostawia nas w tyle. Cóż, młodość:)) Fajne jest takie lenistwo przy ciasteczku:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto przy ciasteczku, to przy ciasteczku, a kto przy chudej kawie... Ech,życie:)

      Usuń
  2. Cudowna jestes Mama! A dla Wojtka gratulacje za kolejny krok..do przodu ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojtek ścigamy się?
    Ja mam do dyspozycji wózek elektryczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwyczajne popołudnie? Matko jedyna! Przecież u Was ciągle coś się dzieje. A Wojtka podziwiam za dzielność. Prawdziwy dżentelmen rośnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny zwyczajny dzień:):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Superowy dzień! Właśnie zdałam sobie sprawę jak dawno nie jeździłam na rowerze... Pora napomować opony i odkurzyć siodełko!

    OdpowiedzUsuń