Już po raz siedemnasty Fundacja "Świat na Tak" wyprawiła karnawałowe szaleństwo. Tym razem w same Walentynki! Trzeba przyznać,że impreza zawsze zorganizowana jest na najwyższym poziomie, w pełni profesjonalnie. Zaproszenie na bal Wojtek przyjął z ogromnym entuzjazmem.
Inny Syn od samego rana pracował nad swoim wyglądem, rozważając różne wersje ubioru (nie jest prostą decyzja"muszka czy krawat?") i fryzury ( grzywka prosto, grzywka na bok, żel?). Dzięki pomocy nieocenionej wojtkowej siostry, Inna Mamuśka nie musiała obawiać się, że przedawkuje herbatkę z melisy. Wystarczyło liczyć do dziesięciu i patrzeć na zielone (podobno uspokaja...). Uff... nastolatek wyrusza na bal...nie jest łatwo.
Po długich i ciężkich zmaganiach, udało się dotrzeć do hali widowiskowo-sportowej Arena-Ursynów. Szaleństwo trwało 4 godziny i sądząc po doskonałym humorze Innego Syna, zabawa była przednia.
Czyżby zmęczenie? Nieee, tylko krótki odpoczynek! |
" INNI RAZEM" DZIĘKUJĄ FUNDACJI " ŚWIAT NA TAK"!
Świetna impreza! A Syn prezentuje się wspaniale - gratulacje dla Mamy :))))
OdpowiedzUsuńDzięki, ale niestety żadna w tym moja zasługa...Piękne czasy kiedy mamuśka miała coś do powiedzenia w kwestii ubioru minęły bezpowrotnie. Teraz jeszcze tylko zdanie starszej siostry się liczy:)
UsuńWygląda świetnie! Założę się, że zabawa była wspaniała! Wojtek - świetnie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńps. Jutro wysyłam niespodziankę :)
Hurrraaaa! Czekamy z niecierpliwością!
UsuńHaha ja wiem, że mamusia by się z synkiem pobawiła:). ale to już inny wiek i te dziewczyny:) Wojtek jak zwykle w gajerze wygląda jak model:)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałaś mnie, Kobieto! :))
OdpowiedzUsuń